Retigo s.r.o.

Wywiad z Dawidem Dominem - ekspertem kulinarnym RM Gastro Polska, o jego pasji do gotowania i współpracy z szefami kuchni

Dawid Domin jest żywym dowodem na to, że pasja do gastronomii może być podstawą udanej kariery. Jego doświadczenie i zaangażowanie w pracę pomagają nie tylko profesjonalnym kucharzom, ale także tym, którzy dopiero zaczynają poznawać nowoczesne technologie.

Galeria zdjęć


Dawid jest wyjątkowym szefem kuchni, pracującym dla polskiej firmy RM Gastro od ponad 10 lat. Firma zajmuje się dystrybucją i sprzedażą sprzętu gastronomicznego. Dawid mówi o sobie, że uwielbia gotować i chce dzielić się swoim doświadczeniem. Z tym też radzi sobie świetnie. Przekazuje klientom sztukę kulinarną poprzez szkolenia, gotowanie na żywo i współpracę z szefami kuchni w całej Polsce i Czechach. Jak rozpoczęła się jego przygoda z gotowaniem i co najbardziej lubi w swojej pracy? Przeczytaj wyjątkowy wywiad i dowiedz się więcej!

Jak zaczęła się Twoja przygoda z gastronomią i gotowaniem?

Gotowanie sprawiało mi przyjemność od dzieciństwa, od najmłodszych lat próbowałam gotować i radziłem sobie sam w kuchni. Gdy tylko udało mi się przygotować pierwszy pyszny posiłek, wiedziałem, że chcę poświęcić swoje życie gastronomii. Po prostu poczułem, że to jest to. Odpowiedź na pytanie, co chcę robić później, przyszła sama.

Czy uczyłeś się w szkole kulinarnej?

Tak, gotowałem w szkole i na konkursach kulinarnych. Otrzymałem od ministerstwa tytuł Mistrza Polski, co znacząco wyróżnia mnie na rynku. Podczas szkolenia klientom nie doradza sprzedawca ani technik serwisowy, lecz szef kuchni, który naprawdę zna się na gastronomii.

Jak wygląda typowe szkolenie kulinarne?

Często klient sądzi, że przyjdzie sprzedawca i udzieli mu tylko ogólnych informacji. Zamiast tego przyjadę ja lub inny z naszych szefów kuchni i nie dość, że połączymy teorię z praktyką, to także zaangażujemy uczestników. Nauczymy, jak obsługiwać urządzenia, takie jak piece konwekcyjno-parowe oraz jak prawidłowo wykorzystać ich funkcje i ustawienia, aby uzyskać najlepsze rezultaty. To rodzaj „gotowania na żywo” odbywającego się bezpośrednio u klienta, w jego kuchni. Na zakończenie szkolenia dajemy uczestnikom certyfikaty, robimy zdjęcia a dla siebie mamy referencje z realizacji. Gdy urządzenie zostanie zaprezentowane z perspektywy kulinarnej, to po prostu działa.

Oprócz zdjęć z sesji szkoleniowych, często pokazujesz w mediach społecznościowych czeskie piece konwekcyjno-parowe Retigo. Jak rozpoczęła się Twoja współpraca z tą firmą?

Po raz pierwszy spotkałem się z nimi już w szkole zawodowej. Brałem udział w konkursach kulinarnych, gdzie RM Gastro wtedy dostarczało wyposażenie do stoisk konkursowych. Tam miałem okazję pracować z piecami konwekcyjno-parowymi Retigo. Myślę, że to właśnie dzięki nim zdobyłem różne nagrody, a marka stopniowo weszła mi w krew. Kiedy zacząłem pracować w RM Gastro, było to już oczywiste. Dziś pracuję z tymi piecami konwekcyjno-parowymi profesjonalnie, ponieważ spełniają nie tylko moje oczekiwania, ale także oczekiwania klientów. Jakość jest widoczna, a efekty gotowania są doskonałe, wcale nie muszę się ich wstydzić.

Jak wyglądała Twoja droga do RM Gastro?

Bardzo duży wpływ miały na mnie wspomniane już konkursy kulinarne, w których RM Gastro brało udział. Następnie nawiązałem kontakt z Tomaszem Nowakiem i stopniowo moja współpraca z firmą zaczęła się rozwijać. Doświadczenie zdobywałem przez lata i dzisiaj mogę powiedzieć, że ta droga niesamowicie mnie pasjonuje. Pracuję tutaj już ponad dziesięć lat, to moja pasja i naprawdę jest to świetne. Moim celem jest pomóc klientom, aby nie bali się nowych technologii i potrafili w pełni je wykorzystać.

Czy masz jakieś ciekawe historie ze szkolenia?

Kiedyś szkoliłem panie kucharki w przedszkolu, gdzie wymienili stare piece węglowe na nowoczesne piece konwekcyjno-parowe Retigo. Panie były w szoku po powrocie z urlopu, nie wiedziały, co robić. Kręciły głowami, a nawet płakały. Po szkoleniu jednak wszystko się zmieniło – teraz nie mogą przestać chwalić pieców konwekcyjno-parowych i do pierwotnej metody gotowania wcale nie chciałyby wracać.

Co było dla Ciebie największym wyzwaniem w tej pracy?

Największym wyzwaniem jest zapewnienie, aby klient zawsze był zadowolony. Często mówię, że wyposażenie kuchni to jak Mercedes na parkingu – musi być wysokiej jakości i niezawodne. To jedna rzecz, a poza tym kładę duży nacisk na wsparcie posprzedażowe i upewniam się, że klienci zawsze mają dostęp do pomocy i porad. Mogą się do mnie zwrócić w każdej chwili.

W jakim rejonie Polski można Cię spotkać?

Głównie na południu, w pobliżu Czech. Można powiedzieć, że od granicy niemieckiej po Ukrainę to jest całe południe Polski. Jeśli jednak zajdzie taka potrzeba, podróżuję również do innych regionów.

Ilu kucharzy pracuje w RM Gastro?

Aktualnie trzech. Ciekawostką jest to, że przez pierwsze pięć lat podróżowałem po całej Polsce sam, co było wspaniałym doświadczeniem.

Jak spędzasz swój wolny czas?

Po szkoleniu lubię odkrywać nowe miejsca w okolicy, ponieważ często trafiam do historycznych lub turystycznych miejsc. Więc po godzinie 16:00. Uważam się za turystę. (śmiech) Lubię wędrować i poznawać nowe miejsca.

Kiedy jesteś w domu, gotujesz częściej sam, czy wolisz, żeby ktoś gotował dla Ciebie?

Lubię gotować, ale lubię też chodzić do restauracji i być obsługiwanym. Wspaniale jest uczyć się od innych szefów kuchni i czerpać inspirację. Prawdopodobnie mam jakiegoś rodzaju „zboczenie zawodowe” (śmiech). Kiedy siedzę przy stoliku w restauracji i nagle słyszę dźwięk pieca konwekcyjnego Retigo, od razu mówię kelnerom, że wiem, że na pewno mają go w kuchni.

Czy masz ulubioną potrawę, której przygotowywanie sprawia Ci przyjemność?

Lubię wszystko co świeże i wysokiej jakości. Piekarnik konwekcyjny jest sercem kuchni, dlatego zawsze wykorzystuję go w pełni.

Czy tworzysz własne przepisy, czy trzymasz się sprawdzonych?

Lubię improwizować. Kiedy widzę w sklepie ciekawy produkt, od razu myślę o tym, jak mógłbym go wykorzystać i z jakimi składnikami połączyć.

Co myślisz o Republice Czeskiej?

Czechy są wspaniałe. Retigo jest czeską marką i cieszę się, że piec konwekcyjno-parowy, którego używamy, jest produkowany tak blisko nas. Widać, że Czesi stawiają na jakość i innowację. Potwierdza to fakt, że kupują od Was także Azjaci i Chińczycy. Mają wiele własnych urządzeń, ale najlepszych szukają gdzie indziej.

Jak Polacy odbierają czeskie piece konwekcyjno-parowe?

Ludzie są zaskoczeni, że w Czechach można produkować tak zaawansowany sprzęt. Często porównuje się ją do przemysłu motoryzacyjnego, który w Czechach jest bardzo rozwinięty.

Skąd właściwie pochodzisz?

Z Piekar Śląskich koło Katowic. Ale biorąc pod uwagę, jak dużo podróżuję, powiedziałbym, że mieszkam w samochodzie. (śmiech)